"Rodzino, rodzino, rodzino serdeczna, kto rodziny ni ma, temu bieda wieczna" - śpiewał Andrzej Jędrocha, przypominając piosenkę swojej babci Agnieszki. To i wiele innych ciekawych wspomnień i historii rodzinnych pojawiło się na kolejnym spotkaniu genealogicznym zorganizowanym przez Stowarzyszenie Przyjaciół Brzezin i Podwola.

Na "Brzezińskie Rody" 22 kwietnia 2012 r. do remizy OSP przybyło około 60 osób. Wśród nich znaleźli się przedstawiciele rodzin Jędrochów, członkowie stowarzyszenia oraz goście specjalni: Michał Godowski, członek Zarządu Starostwa Powiatowego Kielce oraz Ewa Zaczek-Kucharska, prezes Stowarzyszenia Agroturystycznego "Cis".

Największym zainteresowaniem podczas prezentacji rodu cieszyły się drzewa genealogiczne i stare fotografie, które udało się zgromadzić dzięki członkom wszystkich rodzin Jędorchów z Brzezin. Zaproszone osoby dowiedziały się także m.in., że ich nazwisko pochodzi od imienia Andrzej, jednym z sołtysów w Brzezinach był Piotr Jędrocha, a 3 krzyże przydrożne w naszej miejscowości zostały postawione przez przedstawicieli tego rodu. Podczas rozmów okazało się, że troje członków tej rodziny zginęło w trakcie II wojny światowej: Stanisław Jędrocha w wojsku w trakcie działań wojennych, Aniela Jędrocha podczas frontu, który przechodził przez gminę Morawica, i Stanisław Zawadzki (mąż Józefy Jędrocha), został zamordowany w obozie w Aushwitz.

Zaproszone osoby wykazały się bardzo dużą aktywnością w czasie spotkania. Oprócz wspomnień z przeszłości pojawiły się także piosenki i wiersze. Janina Jędrocha zaśpiewała dla wszystkich piosenkę pt. "Pamięć" Zdzisławy Sośnickiej. Spotkanie zaś zakończyło się odśpiewaniem "Sto lat" dla całej rodziny Jędrochów i wspólną fotografią.

Dziękujemy wszystkim osobom za przybycie i przyniesienie słodkości.

/KP/