„Gdy drzwi do pacjenta były zamknięte, wskakiwała oknem. Kochała góry i Beethovena. W każdym, nawet najbardziej zdeformowanym ciele, widziała człowieka” – napisał ktoś o bł. Hannie Chrzanowskiej.
Ta polska błogosławiona dołączyła do grona patronów brzezińskiej parafii. Uroczystego wprowadzenia jej relikwii w niedzielę 1 maja 2022 r. dokonał ks. Wojciech Polit, diecezjalny duszpasterz służby zdrowia i kapelan szpitalny w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach.
Podczas homilii przybliżył wiernym życie bł. Hanny Chrzanowskiej. Przypomniał także dwie jej wskazówki do pracy pielęgniarsko-położniczej: „Odleżyny są hańbą dla pielęgniarki” i „Należy pracować tak, aby chory nigdy nie czuł pośpiechu”. Ks. Wojciech Polit zakończył homilię prośbą – „Niech błogosławiona Hanna Chrzanowska wspiera nas, wyprasza potrzebne łaski, dobry wzrok - byśmy nie przegapili nigdy chorych i cierpiących wokół siebie – i dobre miłosierne serce – byśmy potrafili ich osłonić przed rozpaczą, kryzysem, upadkiem.”
Relikwiarz błogosławionej Hanny ufundowała mieszkająca w parafii pielęgniarka ze swoją rodziną.
Bł. Hanna urodziła się na początku XX wieku w Warszawie, ale większość swego życia spędziła
w Krakowie. Ukończyła kurs pielęgniarski, aby nieść pomoc ofiarom wojny polsko-bolszewickiej. Swoją edukację w tym zakresie kontynuowała dalej i wyjeżdżała na stypendia za granicę. W czasie II wojny światowej poświęcała wszystkie swe siły opiece nad uchodźcami, więźniami i przesiedlonymi. Szczególną troską otaczała osierocone dzieci, w tym dzieci żydowskie, poszukując dla nich rodzin zastępczych i bezpiecznych miejsc pobytu. Po wojnie organizowała pielęgniarstwo przyszpitalne i domowe. Troszczyła się o duchowy i etyczny poziom pielęgniarek. Rozpowszechniała wnikliwie ułożony „Rachunek sumienia pielęgniarki”.
Błogosławiona Hanno Chrzanowska wstawiaj się za nami!
/KP/