"A wyspę tę znajdzie tylko ten, kto wie, gdzie leży."
W czasie weekendu 10-12 kwietnia szkoła w Brzezinach zmieniła się w porty i morza, statki, wyspy i kajuty. To harcerze przyjechali na biwak! Korytarze zawieszone materiałami, lampy naftowe mrugające płomienie świec, szkielet, skrzynie dopełniały obrazu.
W czasie tych dni naszych dzielnych piratów odwiedzili Sparrow, Norrington i Barbossa! Caly czas coś się działo - a to Elizabeth została porwana, a to ktoś trafił do więzienia. Najpiękniejsza dla nas była jednak niedzielna noc, kiedy to przy blasku ognia i fajerwerków nowa Drużyna dołączyła do ekipy Brzezińskiej.
Każdy dzień rozpoczynaliśmy z piosenką na ustach - oczywiście bez uśmiechu nie mogło sie obyć. Szczególnie dobrze pamiętam grę w terenie i zajęcia w lesie, na bezludnej wyspie. Zdecydowanie: nasi ludzie są najlepsi! Przed nami jeszcze wiele niezapomnianych wyjazdów, ale ten był z całą pewnością jednym z najlepszych. Mamy nadzieję, że niedługo zobaczymy sie znów, bo do takich ludzi aż nam się serce rwie.
Magdalena Gawior