W dniach 18 i 19 kwietnia w naszym kościele trwały prace przy ubieraniu grobu Pana Jezusa i ciemnicy oraz porządki przedświąteczne. Prace plastyczne do dekoracji wykonała plastyk Agata Kurdek. Kwiaty cięte ofiarowała i ułożyła florystyka Ewa Wojcieszyńska. Wystrój grobu i ciemnicy zaprojektował Damian Zegadło. Przy pracach licznie pomagały osoby z parafii, głównie młode.
Ołtarz wystawienia (ciemnica) przypomina o uwięzieniu Pana Jezusa po zdradzie Judasza. Także i tegoroczny wystrój bezpośrednio do tego nawiązuje. Tabernakulum z Najświętszym Sakramentem umieszczone jest za kratą. Kwiaty o czerwonym odcieniu i czerwony poblask światła przy tabernakulum przypomina niewinnie przelaną krew Zbawiciela. U góry znajduje się wizerunek Matki Bożej Bolesnej z cierniem w ręku, która dowiedziała się o uwięzieniu Jezusa. Hasło: „Z Synem swoim nas pojednaj, Synowi swojemu nas polecaj, swojemu Synowi nas oddawaj” pochodzi ze znanej modlitwy maryjnej. Słowa te oddają całą misję Maryi w życiu ludzi wierzących. Ta, która sama cierpiała, najlepiej zaniesie nasze problemy do Jezusa, Syna swego.
Grób Pana Jezusa przygotowany został w stonowanych kolorach. Tegoroczne hasło, będące słowami sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, to: „Każda prawdziwa miłość musi mieć swój Wielki Piątek”. Nawiązuje do niego tło grobu – różnego rodzaju krzyże (większe, mniejsze, proste, krzywe, eleganckie, brzozowe itp.) oraz gałęzie z cierniem. Nie możemy zapominać, że cierpienie i poświęcenie jest wpisane w losy człowieka. Choć każde z nich jest inne to możemy je zamknąć pod jednym znakiem - Krzyża. Kiedy człowiek kocha musi oddać to co swoje, tak jak Bóg na krzyżu poświęcił swojego Syna z miłości do nas. Cierpienie uświęca, choć tak trudno je przyjąć. Warto jednak pamiętać, że tak jak po Wielkim Piątku przyszedł w końcu Wielkanocny Poranek tak i po trudach cierpienia nastąpi radość i chwała zmartwychwstania. Białe hortensje i kalie symbolizują chwałę, a żółte tulipany – rodzenie się nowego życia, zmartwychwstanie.
/KP/